W tym tygodniu będziemy rozmawiać o przekonaniach w kontekście kreatywności, innowacyjności i zmiany. Prowadząc warsztaty dla biznesu z kreatywności i innowacyjności pracuję głównie z przekonaniami, które stanowią główną blokadę kreatywności. Wierzę, że osoby, które potrzebują kreatywności do konkretnych celów zawodowych, mogą nauczyć się używać jej w biznesie świadomie i precyzyjnie. Powszechnie lubiany, ale jakże bezwartościowy nurt pop-kreatywności, który przewija się przez social media, z uśmiechem przekonuje nas, że kreatywni ludzie to ci, którzy mają pomysły. Najlepiej jeżeli pomysły takie będą kolorowe, wesołe i pozytywne. Jako zagorzały krytyk pop-kreatywności, nastawiony na wynik, rezultat i zmianę zaproponuję dzisiaj koncepcję nieco odmienną, bardziej przyziemną i brutalnie szczerą. Pomysły, jakieś pomysły, mamy wszyscy. Pomysły byle jakie, miałkie i zwykłe sypią się nam na głowę na każdym kroku, ale - zarówno w kontekście kreatywności jak i innowacyjności – nie o same pomysły chodzi.
Kreatywny człowiek to nie tylko ten, co posiada pomysł, to nie tylko ten, który potrafi wybrać najlepszy pomysł, a potem go zrealizować. Kreatywny człowiek, to również (a może przede wszystkim) ten, który potrafi wydostać się z potrzasku własnych uprzedzeń i przekonań. Który na dodatek potrafi zrobić to pod presją, w stresie, w obliczu determinacji, która towarzyszy potrzebie realizacji konkretnych celów biznesowych. Nasze przekonania sprawiają, że bardzo często już na etapie pomysłu zamykamy możliwość realizacji takiego pomysłu – bez sprawdzenia nawet, co kryje się gdzieś tam w przyszłości, poza tym, w co wierzymy, co uważamy za słuszne, a więc poza granicą naszych przekonań, poza granicą tego, co już wiemy i w co wierzymy. Kreatywność i innowacyjność, to przede wszystkim umiejętność poszerzenia ram myślenia – umiejętność spojrzenia na coś inaczej niż do tej pory. Nieważne więc w czym jesteś najlepsza/y, jak wielkim zespołem ludzi zarządzasz, jak wiele nagród, dyplomów i certyfikatów udało Ci się zgromadzić. Największym wrogiem Twojej kreatywności będzie niezmiennie Twój własny opór, który stawiasz temu, co nowe i nieznane tylko dlatego, że za każdym razem rozpoczynasz analizę potencjału przyszłych zdarzeń od wypowiedzenia na głos słów: "u nas to się przecież nie uda, bo zawsze robiliśmy to inaczej". [ewentualnie: "bo takie zadania, zgodnie z instrukcją obsługi w podręczniku zawsze wykonuje się inaczej, czyli w taki a taki, konkretny, znany i wyuczony sposób"] Jesteśmy Królowymi i Królami sabotażu własnych pomysłów, tylko dlatego, że już na starcie negujemy je z pomocą tego, co już wiemy, co znamy, co jest dla nas bezpieczne i bezproblemowe. Kreatywność w biznesie to praca, która prowadzi do innowacji, ale kreatywność to również praca, która zaczyna się od założenia, że coś, czego jeszcze nie znamy, może się udać pomimo tego, że (właśnie) jeszcze tego nie znamy i nie rozumiemy. Miłego dnia! P.S. Sam pomysł nie musi być ani kreatywny, ani tym bardziej innowacyjny. Pomysł może po prostu odzwierciedlać nasze przywiązanie do tego, co już znamy i co doskonale rozumiemy. Możliwość dodawania komentarzy została zablokowana.
|
AutorNazywam się Kuba Łuka. Moja specjalność to facylitowanie kreatywnego rozwiązywania problemów biznesowych Archiwa
Marzec 2024
Kategorie
Wszystkie
|