Czytałem wczoraj bardzo ciekawy, anglojęzyczny wpis na temat LinkedIn, który mignął mi gdzieś na wallu, jako podpowiedź, na którą zareagował, któryś z moich kontaktów. W dużym uproszczeniu chodziło o to, w jaki sposób algorytm, na skutek ograniczenia możliwości pastowania linków, ograniczył również nasze dzielenie się wiedzą, która - kiedy Social Media wchodziły dopiero w fazę rozkwitu - dla mnie osobiście było głównym bogactwem tego medium.
Piszę o tym, żeby w tym właśnie kontekście zwrócić uwagę na jedną kwestię. Jako użytkownicy używający mediów społecznościowych pod dyktando algorytmu - uczący się, jak pisać, żeby ktoś zobaczył nasze posty, jakich słów nie używać, a jakich zdecydowanie używać, czy korzystać ze zdjęć i jakich zdjęć, w jakich pozycjach, z jaką miną - powoli zamieniamy się w dobrze wytresowane roboty, które - muszę to powiedzieć wprost - nie mogą oddalić się bardziej od kreatywności, bo kreatywność znajduje się po zupełnie drugiej stronie barykady, w świecie skutecznej nieprzewidywalności. Dochodząc do sedna. Od dwóch lat obserwuję tendencję do pytania o kreatywność w kontekście przekazania pytającemu szybkiej i sprawnej odpowiedzi na to, jak owa kreatywność działa i jak można w turbo-ekspresowym tempie odpalić wrotki kreatywności, wytwarzając ultra-kreatywne projekty na zawołanie, w oparciu o jakiś wypracowany wcześniej wzorzec zachowań. Sam noszę w sobie na tyle dużo pokory, by po latach przyznać, że jeśli tylko uważam się za osobę kreatywną, to dotarcie do tego punktu, w jakim znajduję się obecnie zajęło mi sporo lat, możliwe, że ze dwie dekady, możliwe nawet, że odrobinę dłużej. I wiem jedno, nastawione na osiągnięcie szybkiego, natychmiastowego efektu, przepychanki z algorytmem nie wpływają z pewnością pozytywnie na rozwój kreatywności, ponieważ zanadto odciągają nas od tego, co naprawdę chcielibyśmy powiedzieć, w kierunku tego, co i w jaki sposób należałoby poprawnie przekazać wewnątrz wirtualnej rzeczywistości social mediów. Miłego dnia! Możliwość dodawania komentarzy została zablokowana.
|
AutorNazywam się Kuba Łuka. Piszę głównie o kreatywności i pomagam tę kreatywność rozwijać. Pracuję z markami, artystami i instytucjami. Wśród moich klientów znaleźli się między innymi: Allegro, GPD, Łowicz, Lubella i inni Archiwa
Wrzesień 2023
Kategorie
Wszystkie
|